Niedawno w sieci ukazał się nowy Literadar, w którym można znaleźć moją, niezbyt pochlebną, recenzję "Szklanego domu" Strossa - nie mogę się do tego autora przekonać, może "Accelerando" zmieni moją opinię.
Jutro jadę na prawie-że-tygodniowy Zlot Poltera, po powrocie oficjalnie obiecuję notkę, lub dwie. Na pewno napiszę o "Złotych żniwach" Grossa, w których nie ma, dla mnie, nic szokującego - ot historia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz